ulice dyszą od upału i tylko mała łezka w oku, że jesień zbliża się pomału. Łato odkrywa dziewcząt wdzięki, słońce maluje złotem skórę, a natarczywy nieba błękit Pełznie wąż, śliski wąż i łaskocze ciebie wciąż. Idzie słoń, ciężki słoń i nadepnie ci na dłoń. Idą kurki, małe kurki i wbijają tu pazurki… Baloniku nasz malutki, rośnij, rośnij okrąglutki. Balon rośnie, że aż strach Przebrał miarę no i trach! Zobacz: Wiersze na Boże Narodzenie na przedstawienie. Jak urozmaicić świętowanie w szkole i przedszkolu? dsgR.